wtorek, 29 lipca 2014

Królik, a inne zwierzęta.

W domu oprócz królików mam jeszcze psa, akwarium z rybkami, siostra ma świnkę morską.

Mopsik- mały kundelek, ale bałam się jak zareaguje na królika, bo zdarzało się, że na działce upolował jakiś łup w postaci myszy i przyniósł go do domu by się pochwalić.A jak  by potraktował tak królika? Byłam pełna obaw. Jak zaczęłam wypuszczać Dyźka na zewnątrz na działce pilnowałam obydwoje, może jakoś nie przepadali za sobą, ale krzywdy sobie nie robili. Wyglądało to mniej więcej tak, że Dionizy zwiedzał, a Mopsik wiernie podążał za nim obwąchując to co przed chwilą było obwąchane przez uszaka. Potem sobie odpuszczał i szedł we własnym kierunku. Czasem widziałam jak razem leżą sobie pod drzewem. Nie boję się już zostawiać ich samych mimo, że nie jest to jakaś wielka miłość, ale tolerancja i to wystarcza wszystkim zgromadzonym.

Znalazłam zdjęcie, które oddaje to jak wygląda ich stosunek do siebie( na zdjęciu jeszcze kociak, którym zajmowałam się do czasu znalezienia domu stałego)





Przepraszam za bałagan  na zdjęciu ale zwierzaki się schowały w cieniu gdzie było pełno rupieci.  Trochę wstyd pokazywać takie zdjęcie w słabej jakości, ale innego nie mam.



Mam nadzieję, że wasze króliki też żyją w zgodzie z innymi lokatorami.
Pozdrawiam natix

2 komentarze:

  1. Mój królik od psów trzyma się z daleka.
    Kotka myła królika, a królik raczej się jej nie bał-żyli w zgodzie (niestety, teraz kota nie mam).
    I mam małe pytanie...
    Mój królik, mimo że ma siano, gałązki, karmę itd. to ciągle przerastają mu zęby . Dwukrotnie były już obcinane i to w przeciągu miesiąca... Wiem, że królikowi ciągle rosną zęby, ale są one ścierane. Królik wszelkie rzeczy do ścierania ma.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weterynarzem nie jestem więc 100 % nie możesz polegać na mojej opinii. Byc może twój uszak nie korzysta z dobrodziejstw, które mu oferujesz tzn. zapycha się karmą i nie chce obgryzać gałązek, które zbawiennie działają na jego uzębienie.
      Po drugie może ma wadę zgryzu lub odsłonięty nerw i boli go siekacz przez co radzi sobie bez jego pomocy, by uniknąć bólu a siekacz sobie rośnie. Ale skoro ząbki przycinane były myślę, że o takiej ewentualności powiadomił by cię weterynarz.
      Najprawdopodobniejsze jest to, że każdy uszak jest inny i niektórym ząbki rosną szybciej tak, że nie zdążą ich na czas stępic i trzeba mu w tym pomóc. Gdybyś jednak zaprzestała takiego zabiegu zęby uniemożliwiłyby mu normalne pobieranie pokarmu i zadawały ból, dlatego musisz być pod stałą kontrolą weterynarza.

      Usuń

Quote

Search This Blog

© Blog o królikach, AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena